Firmy, które osiągnęły sukces w ekosystemie reklamowym Meta, często stają przed pytaniem: co dalej? W pewnym momencie koszty pozyskania użytkownika rosną, a konkurencja na platformie się nasila. Naturalnym krokiem jest więc dywersyfikacja i wykorzystanie potencjału Google Ads, czyli systemu opartego na zupełnie innym mechanizmie niż Meta.
Podczas gdy Meta Ads bazują na sygnałach behawioralnych i zainteresowaniach użytkowników, Google Ads skupia się na intencji zakupowej. Użytkownicy aktywnie wyszukują produkty i usługi, co pozwala docierać do osób już gotowych do podjęcia decyzji zakupowej. Jak w praktyce przejść z kampanii społecznościowych na ekosystem Google i wykorzystać oba kanały w spójnej strategii PPC?
Kiedy jest dobry moment na rozszerzenie działań o Google Ads?
Reklamodawcy powinni rozważyć Google Ads, gdy ich kampanie na Meta przynoszą stabilne wyniki i dysponują odpowiednim budżetem na testy w nowym kanale. Najlepiej sprawdza się to w przypadku marek D2C oraz e-commerce, które chcą:
- przechwytywać istniejący popyt dzięki kampaniom Search i Shopping,
- budować dodatkową widoczność i skalę dzięki Performance Max,
- rozwijać górny lejek poprzez Demand Gen i reklamy na YouTube.
Audyt kampanii Meta przed startem w Google
Każda ekspansja powinna rozpocząć się od audytu. Analiza dotychczasowych wyników pozwala wybrać odpowiednie kreacje, określić realny budżet i dopasować typy kampanii do celów biznesowych.
- Budżet - Google rekomenduje ustawienie dziennych budżetów powyżej 15x średniego kosztu konwersji. Warto też przeznaczyć 10-30% całego budżetu na testy i fazę nauki algorytmów.
- Kreacje - najlepsze reklamy z Meta można z powodzeniem wykorzystać w Performance Max, Demand Gen czy Display. Co istotne, “wyczerpane” kreacje z Meta często sprawdzą się w Google, bo trafią do nowej grupy odbiorców.
- Struktura kampanii - w Google należy budować kampanie wokół intencji i kategorii produktowych, a nie wyłącznie wokół segmentów odbiorców, jak w Meta .
Różnice w targetowaniu i strukturze
Podstawowa różnica między platformami to sposób docierania do użytkowników.
- Meta Ads: zainteresowania, dane behawioralne, lookalike audiences.
- Google Ads: sygnały intencyjne (frazy kluczowe, aktywność wyszukiwawcza), dane first-party (Customer Match), audytoria in-market i affinity.
W praktyce oznacza to, że kampanie w Google powinny być segmentowane m.in. według:
- brandowych i generycznych słów kluczowych,
- kategorii produktowych w feedzie Shopping,
- sygnałów AI w Performance Max.
Optymalizacja budżetu i strategii licytacji
Google Ads zarządza budżetem inaczej niż Meta. Dzienny budżet jest mnożony przez 30,4 (średnia liczba dni w miesiącu), a system może wydać nawet 2x stawkę dzienną w jeden dzień. To wymaga cierpliwości i ostrożnego podejścia do automatycznych strategii licytacji, które mogą szybko zmienić dynamikę kampanii.
Dobre praktyki to:
- stopniowe skalowanie, aby nie resetować fazy nauki,
- testowanie Smart Bidding w połączeniu z negatywnymi słowami kluczowymi,
- monitorowanie wskaźników sezonowych i dostosowywanie stawek.
Jak mierzyć skuteczność?
W przeciwieństwie do Meta, Google Ads wymaga dłuższego czasu na ocenę wyników. Warto pamiętać, że:
- Search i Shopping mają naturalne opóźnienia w atrybucji,
- Performance Max i Demand Gen potrzebują 4–6 tygodni fazy nauki,
- raporty w Google Analytics 4 oraz Looker Studio umożliwiają śledzenie efektów pełnego lejka.
Rekomendowanym podejściem jest analiza MER (Marketing Efficiency Ratio), czyli łącznego zwrotu z inwestycji w wielu kanałach.
Najczęstsze błędy przy ekspansji na Google Ads
Zwracamy uwagę na powtarzające się błędy marketerów przenoszących się z Meta Ads, które możnawychwycić w czasie audytu:
- nadmierna segmentacja kampanii, która utrudnia algorytmom uczenie się,
- ignorowanie intencji słów kluczowych i traktowanie Google jak „kolejnej platformy social”,
- brak testów sygnałów w Performance Max,
- nieuwzględnianie słów negatywnych w Search i Shopping.
Dlaczego warto połączyć Meta i Google Ads w jednej strategii?
Meta Ads świetnie generuje zainteresowanie i buduje górny lejek, natomiast Google Ads przechwytuje użytkowników z realną intencją zakupową. Wspólne wykorzystanie obu platform pozwala:
- zbalansować koszty akwizycji,
- zwiększyć skalę działań reklamowych,
- skrócić ścieżkę zakupową użytkownika - od pierwszego kontaktu w social mediach po konwersję w wyszukiwarce.
Rozszerzenie działań z Meta Ads na Google Ads to nie tylko kolejny kanał reklamowy, ale przede wszystkim szansa na zbudowanie bardziej zrównoważonej i odporniej strategii PPC. Kluczem do sukcesu jest odpowiednie przygotowanie - audyt dotychczasowych działań, realistyczny budżet, właściwy dobór kampanii i cierpliwość w ocenie wyników.
Dla marek, które osiągnęły już sukces w social mediach, Google Ads otwiera dostęp do zupełnie nowej grupy klientów: tych, którzy aktywnie poszukują rozwiązań.